www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu · Wysłany: Nie 11:45, 20 Mar 2011 Temat postu:

-A zatem podróżując z cyrkiem musiała pani zwiedzić kawałek świata Wesoly

Ja też jako żołnierz trochę podróżowałem, ale za jaką cenę...Żołnierskie rzemiosło, z różnych względów niezbyt przypadło mi do gustu. Owszem braŁem udział w kilkunastu bitwach- ale w przeciwiństwie do większości żołnierzy nie lubię się tym chwalić, czy też opowiadać...W wojnie nie ma nic dobrego co można by wspominać...dlatego też podjąłem pracę jako strażnik miejski.

bodzia_piratka13 · Wysłany: Nie 21:36, 20 Mar 2011 Temat postu:

- Kawałek zwiedziłam, poznałam wielu ciekawych ludzi i starałam się od nich uczyć. Curkowcy sprawiają negatywne wrażenie, ale tak naprawdę wcale tacy nie są. - jej wzrok na chwilę odplynał i uśmiechneła się do wspomnień.
- Przepraszam panienko, że tak ją przetrzymałem. Późno już, jak to się mówi w miłym towarzystwie czas szybko leci - uśmiechnął się i zaczął liczyć monety, żeby zostawić odpowiednią sumę na stole. Po chwili ze zdziwieniem przyjrzał się monetom - Hm...przecież liczyłem, powino się zgadzać...
- Chyba wiem gdzie jest brakująca moneta - pochyliła się i sięgneła do jego ucha - tutaj - z uśmiechem dołożyła monetę do naszykowanej kwoty.
Constantine nie wierzył i porzeliczył pieniądze raz jeszcze, tym razem się zgadzało.
Wyszli z karczmy i mężczyzna odprowadził ją pod bramę zamku prefekta
- Dziękuję za miły posiłek - powiedział - do zobaczenia jutro - uśmiechnął się i podał jej rękę
- To ja dziękuję - uśmiechneła się, podała mu rękę i znikneła za bramą