www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu

W pewnym momencie do drzi jej pokoju rozległo sie pukanie, potem lekko uchylily sie i poajwiła sie w nich Therru:

-Wybacz, że przeszkadzam...Ale chciałam sie upewnic czy nei potrzebujesz czegos....

bodzia_piratka13

- Nic nie szkodzi - uśmiechneła się i usiadła na łóżku - Miło mi, że przyszłaś. Właśnie miałam wstać i zejść na dół, bo nudno tak siedzieć samej... - w tym momencie Gwen wstała i podeszła do drzwi - Może npaijemy się herbatki i po prostu pogadamy?

Triinu

-Co zamierzasz zorbić gdy wszystko już się zdaje kończyć z tą wojną? -zapoytała siadając na łóżku

bodzia_piratka13

- Nie mam pojęcia. To wszystko wydarzyło się tak nagle. W jednym momencie miałam tylko pomóc przyjacielowi, a w drugim wylądowałam tutaj walcząc...zobaczę, pewnie wyruszę dalej ze znajomymi, których poznałam, bo innych planów nie mam...a Ty? W ogóle jak się czuje Mirgasia? Walczył mimo, że był ranny...

Triinu

- Choć wielu z moich rodaków zapewne uda się odbudować nasze miasta ja zostanę tutaj w Cetra, razem z Mirgasia. To jest mój dom, odkąd zdecydowałąm sie wyjść za mąż. Nalda czuję więź z mymi rodakami, ale moje meijsce jest przy nim, a jego przy jego wladcy więc zostajemy tutaj....Co do walki Mirgasia jest uparty- zaśmiała się. -Trudno mu wybić coś z głowy gdy cos sobie postanowi, nawet jeśli jest rannny trudno go przed czymś pwostrzymać....

bodzia_piratka13

- To chyba u facetów znak rozpoznawczy - stwierdziła i roześmiała się - Na pewno mieszkasz tutaj dość długo, żeby się przyzwyczaić...masz dobrze, ja jakoś nigdy nie zagrzałam nigdzie miejsca na dłużej...

Triinu

-Kiedyś znajdziesz dla siebie takie meisjce- powiedziała uśemichając się do niej przyjaźnie

bodzia_piratka13

- Mam taką nadzieję - uśmiechneła się do smoczycy - A drugą rzeczą za którą trzymam kciuki, to mam nadzieję, że w tym moim miejscu będzie tak wygodne łóżko jak to - roześmiała się i położyła na łóżku

Triinu

-Poodpoczywaj sobie - dodała uśmiechając się i wstając ruszyła w kierunku drzwi.

-Acha, jeszcze jdno- przypomniała sobie.- Ma być jakieś spotkanie w zamku włądcy czarnych smoków, też idziesz?

bodzia_piratka13

- Jasne, że pójdę. Może smokiem nie jestem, ale też walczyłam i chyba nikogo moja obecność nie zgorszy... a o której?

Triinu

-Sądzę, że p owolutku już powinnyśmy sie zbierać...

bodzia_piratka13

- Dobrze, odświeżę się i już schodzę na dół - odpowiedziała. Kiedy Therru wyszła z jej pokoju przemyła twarz w misce i wytarła w miękki ręcznik. Nie spiesząc się zeszła na dół gdzie spotkała Mirgasie i Therru.
- Idziemy? - zapytała z uśmiechem - Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz - powiedziała do Mirgasi przed wyjściem - Na pewno lepiej wyglądasz.

Triinu

-Miło, że pytasz- odpowiedział smok. -Sądzę, że tak, choć....-zdawał się być zakłopotany.

-Choć musi jeszcze odpoczywać...-dokonćzyła za niego Therru, zanosząc się smeichem

bodzia_piratka13

- Oczywiście. - także się uśmiechneła - Wykazałeś się dzielnością walcząć z Gaarvem. Skoro wygraliśmy, to będziesz miał sporo czasu na odpoczynek Wesoly

A ty będziesz musiała się opiekować swoim bohaterem - puściła oczko do Therru