www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu

Gdy Constantine, wraz z Yasmine zeszli na dół, do izby głónej zastali tam czekających na nich Raziela i Mirgasię. Pierwszy ze smoków zorientowawszy się, że jego krewana wraz z towarzyszem przybyli zwrócił się do niej.

-Witaj, jesteś gotowa na powrót do "domu"?

bodzia_piratka13

Uśmiechneła się po czym wzruszyła ramionami
- Chyba tak, trudno to teraz ocenić...zobaczymy jak wypadnie takie spotkanie po latach? - zamyśliła się, ale po chwili powróciła do rzeczywistości - Może usiądziemy na chwilę tam, w rogu? Mam wam coś do powiedzenia. - Gdy już to zrobili powiedziała im o spotkaniu Darlena ze szpiegami

Triinu

Smokowie popatrzyli na siebie, w końcu Raziel ponownie zabrał głos:
-Skoro byli w archiwach i poszukiwali ifnromacji.,....To nei możemy mieć pewneośc, czy na radzie nie było ich kolejnego szpiega...

bodzia_piratka13

- Nie wiadomo...na razie w bibliotece są Avenei i Darlen, może uda im się znaleźć coś ciekawego, co szpiedzy pomineli...po za tym nie wiemy co zabrali...sądziłam, że już przejrzeliście wszystko w bibliotece...

Triinu

-Tak też wydawało się i nam, ale....do czego wstyd sie przyznać musiało nam coś umknąć....Bądź coś co zuanliśmy za mało ważne dla nich wydało się istotne. Pytanei tylko co?- wtrącił Mirgasia

bodzia_piratka13

- Zobaczymy co znajdą nasi przyjaciele...jeżeli będą mieli księgę z której wyrwano strony, to może uda się odnaleźć inny egzemplarz, który będzie cały...kiedy planujecie wyruszyć?

Triinu

- To jest jakaś myśl- powiedział Raziel nawiązując do jej słów o księdze. - Co do wyjazdu dobrzxe by było wyruszyć zaraz gdy wrócą twoi przyjaciele....Masz może jakieś pytanie, jest coś co chciałąbyś wiedzieć zanim wryruszymy?

bodzia_piratka13

- Dobrze, my już jesteśmy spakowani. - zastanowiła się chwilę - W sumie na razie większość wiem, a jeśli czegoś nie wiem, to niestety ty też...tylko się tak upewnię: najpierw pojedziemy do smoczego miasta, przywitamy się, a stamtąd na poszukiwanie broni, tak?

Triinu

-Zgadza się, tak jak wspomniałem będziesz miała szansę spotkać się z posotałymi z naszej rodziny...Jeśli chodzi o poszukiwania, by je suprawnić zapewne będziemy musieli podzielić się na mniejsze grupki, ale o tym czym zajmie się konkretne grupa zadecydujemy już w Cetra.

bodzia_piratka13

- W takim razie ja więcej pytań nie mam - uśmiechneła się do stryja - A Ty kiedy ostatnio tam byłeś? Naprawdę już nie mogę doczekać się spotkania z rodziną...choć większość mnie pewnie nie pamięta...

Triinu

-Można by powiedzieć, że od lat już tam nie byłem...Jednak zawitałem tam dwa - trzy tyfodnei temu gdy zakończyłem swoją misję ratowania emigrantów z Lenele. Lenele to był też mój dom, a gdy miasto upadło straciłem go, więc udałem się do Cetra....Tam dowiedziałem się o misji, wokół któej kręca sie bierzace wydarzenai....-przerwal, po czym po chwili dodał. - ądzę, że źle ocenaisz swoją rodizne moja Yas, smoki mają dobrą pamięc...Wielu cię jerszcze pamięta i zapewne rozpozna, choć się zmieniłaś....

bodzia_piratka13

- Nie oceniam ich. Po prostu większość była małymi smoczkami kiedy odeszłam. Nie mogę od nich wymagać, żeby mnie pamiętali...no zobaczymy jak będzie. Hm, w takim razie może my też wybierzemy się do biblioteki, żeby pomóc w poszukiwaniach i przyspieszyć wyjazd?

Triinu

-Zgoda -poiedział wuj Yasmine, także i jego towarzysz zgodził się na propozycję rzuconą przez młodą smoczycę. Całą czwórka zatem zebrała się i wyruszyła w stronwe akademii.

bodzia_piratka13

*****************************

Gdy usiedli w karczmie całą grupą Yasmine od razu przeszła do rzeczy
- Pokaż co takiego zwinąłeś z biblioteki - zwróciłą sie do Darlena - Lepiej, żeby było to coś wartościowego, bo mogę cię zakablować - zażartowała pokazując mu język

AnKapone

- Nie kuś mnie tym językiem bo to bardzo dobrze ukrwione miejsce... - odgryzł się wampir i wyciągnął na stół wyniesioną potajemnie księgę oraz pokazał przepisany fragment innej książki.

- Proszę... to to...