Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Darlen
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Okolice Cetra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:45, 26 Paź 2011    Temat postu:

Gallmau słysząc słowa wampira na swój temat miał już zabrać głos, ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Zamiast tego w jego głowie pojawila sie wiazanak słow, która niestety nei nadaje sie do publikacji na froum ,zatem ja zwizualizuję Mruga Guy with axe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:04, 26 Paź 2011    Temat postu:

Po tygodniu podróży, kluczenia, by zgubić ewentualny pościg, dotarli w końcu do miasta. Tuatha zapobiegawczo pozbył się insygniów fioletowych smoków, by przypadkiem nie wpaść w ręce czarnych smoków - nie wszyscy wiedzieli o ich wyprawie.

Darlen pozostawił wszelką kurtuazję głęboko w lesie i bez pardonu wszedł do sali władczy czarnych smoków. Zastał tam także Raziela.

- Panowie wybaczą wtargnięcie, jednak sprawa jest pilna... Pozwólcie przedstawić, lord Tuatha du Orothirm, jego syn Nameroth oraz córka Lilith... Przyjacielu, pozwól pokazać, co zdobyłeś....

Lord fioletowych smoków skłonił lekko głowę, bardziej z grzeczności niż z przymusu i odchylił materiał ukazując zielonemu i czarnemu smokowi broń... topór...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 26 Paź 2011    Temat postu:

Raziel podszedł do smoka i przyjął od niego broń. Dokładnie ja obejrzał, znajdujące się na toporze inskrypcje w zasadzie nie pozostawiały żadnych wątpliwości, że miał przed sobą legendarną broń fioletowych smoków. Przez dłuższą chwilę panowała cisza. Choć nie spoglądał w stronę swego władcy dało się wyczuć jakby nawzajem komunikowali się ze sobą. Zapewne wynikiem tej dyskusji były jego następujące słowa:
-Pozwolisz panie, że oddam ją naszym uczonym by rozpoczęli badania nad nią?- zapytał przybyłego smoka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 26 Paź 2011    Temat postu:

Nie dało się ukryć, że fioletowy smok jest czujny i nie ufa do końca ludziom, którzy go otaczali. Zarówno on, jak i jego dzieci byli w stanie najwyższej gotowości by się bronić. Nie mniej Tuatha skłonił się i powiedział z wymuszoną grzecznością:
- Jeżeli taka jest wasza wola, panie...

Tymczasem Darlen przestąpił kilka kroków do przodu i skłonił się władcy:

- Panie - zaczął - pragnę prosić w imieniu mojego towarzysza o azyl polityczny... jeżeli tylko przekroczy mury Cetry podpisze na siebie wyrok śmierci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 26 Paź 2011    Temat postu:

Przez chwilę panowała cisza. Twarz władcy była niewzruszona, jednak malujące się na twarzy Raziela delikatne grymasy czy drgnięcia jego twarzy zdradzały, iż odbywa się pomiędzy nimi dość ożywiona dyskusja. W końcu zielony smok zwrócił się w stronę władcy. Obaj byli podenerwowani, tym razem widać to było w oczach władcy czarnych smoków. Po dłuższej chwili Raziel z powrotem zwrócił się w stronę swoich rozmówców:
-Pan Kalessin wyraziła to zgodę. Możecie pozostać w murach miasta tak długo jak będzie to potrzebne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:36, 26 Paź 2011    Temat postu:

Darlen w jakiś sposób nie był zadowolony z całego tego rozwiązania. Coś mu się tu nie podobało.

W tej chwili z głowy ściągnęła kaptur córka Tuathy - Lilith... Miała długie kasztanowe włosy, sięgające połowy pleców i bystre, rubinowe Mruga oczy. Była młoda, nawet jak na smoczycę... Mogła mieć nie więcej niż dwadzieścia wiosen. Popatrzyła na Kalessina i jakby ze strachem podeszła do niego. Ujęła jego dłoń i pocałowała sygnet na jego palcu - jeden z symboli władzy. Tuatha miał wrażenie, jakby chciał chwycić ją i za wszelką cenę odciągnąć od władcy. Zachowanie córki wyraźnie mu się nie spodobało. Tak samo jak i Namerothowi, ale ten nie dał tego po sobie poznać. Tymczasem Lilith powiedziała już nie unosząc wzorku:

- Dziękuję ci, panie, za twą zgodę... dzięki tobie jest szansa, że nie skończymy jak nasza matka...

- Lilith! - skarcił ją ojciec.

Dziewczyna uniosła wzrok i z przestrachem popatrzyła na władcę. W jej oczach zalśniły łzy. Widać było, że jest przerażona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:46, 26 Paź 2011    Temat postu:

Kalessin przywykły od tego, że dzielił go ze swymi rozmówcami dystans był zaskoczony jej zachowaniem, które było dość zuchwałe...Nie przywykł rozmawiać przecież z nikim o zbyt niskiej pozycji w hierarchii , a tym bardziej z wrogiem. Jego twarz nadal jednak nie wyrażała nic z emocji . Przez dłuższą chwilę przyglądał się jej chłodnym wzrokiem, potem jego oczy lekko się zaśmiały, co mogła dostrzec tylko Lilith, która znajdowała się najbliżej smoczego władcy.

-Nie każcie jej, choć jej gest był dowodem jej arogancji, ale też odwagi. Tylko osobao silnym zdecydowanym charakterze gotowa jest zdobyć się na taki gest wiedząc, że ryzykuje czyniąc go wobec swego wroga- Raziel przekazał słowa władcy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:51, 26 Paź 2011    Temat postu:

Po tych słowach fioletowa smoczyca zarumieniła się niczym piwonia. I spuściła wzrok czym prędzej cofnęła się do tyłu, prawie potykając i przewracając się o skraj opończy. Wycofała się za ojca nie chcąc widzieć jego twarzy.

- Dziękujemy... - odezwał się Tuatha siląc się na spokojny ton. - Czy możemy już odejść?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:55, 26 Paź 2011    Temat postu:

-Tak -o dpowiedział Raziel. -Poprowadzę was do posiadłości mego rodu, tam znajdziecie schronienie....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Śro 21:57, 26 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:05, 26 Paź 2011    Temat postu:

Ledwo opuścili komnatę władcy Tuatha wrzasnął na córkę:
- Czyś ty już rozum postradała?! Mógł cię zgładzić bez wyroku!
Dziewczyna milczała, nawet nie spojrzała na ojca.
- Ojciec ma rację! - po raz pierwszy odezwał sie Nameroth. - Już dosyć dla nich zrobiliśmy...
- Nie pamiętasz jak czerwone smoki zabijały naszą matkę?! Rodaczkę ich sojuszników?! Tylko dlatego, że przeciwstawiła się wojnie! Sam też byś tak skończył, gdyby nie Darlen....
Teraz wtrącił się lord:
- Nie mieszaj w swojej matki! To jest zupełnie inna sytuacja, nie będę się przed nimi płaszczył, nawet jeżeli udzielili nam schronienia... tym bardziej, że nie za darmo!

Cała trójka sprawiała wrażenie, jakby nie zauważyła Raziela i ewentualnych postronnych.

- Nie będziesz mi mówił co mam robić! - prawie krzyknęła młoda smoczyca.
- Jestem twoim ojcem! Jeszcze dzisiaj wyjeżdżamy stąd...
- Nigdzie nie jadę....

Teraz wtrącił się Darlen:
- Tuatha... zostańcie... grozi wam niebezpieczeństwo i to przeze mnie... poczekajcie chociaż, jak ewentualny pościg się skończy...

Fioletowy smok, wściekły teraz, nawet się nie odezwał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:12, 26 Paź 2011    Temat postu:

Gallamu, który postanowił czekać przed salą usniósł głwoę w ich stronę i przyglądał się im z zaciekawieniem

-Kalessin zgodził się udzielić wam schronienia, mój dom także jest przed wami otwarty jednak to od was należy decyzja czy skorzystacie z tego...Jesteście goścmi nie więźniami więc nikt was siła trzymać nie będzie, ale też nie wygoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:18, 26 Paź 2011    Temat postu:

- Ze względu na relacje, jakie nas łączą Darlenie, ufam ci bardziej niż komukolwiek... - później zwrócił się do Raziela - proszę wybaczyć tę rodziną scysję. Mimo iż pan nie traktuje nas jako wrogów, jesteśmy waszymi wrogami aż do momentu zakończenia wojny... Nie wiem czemu, ale liczę, że zrobicie lepszy użytek z tych broni niż ma to w planach mój władca... były władca... i uprzedzam wasze pytanie: nie jestem tak blisko króla, by wiedzieć co planuje...

Lilith stała teraz z boku, rumiana ze złości i o zaciętym wyrazie twarzy. Jej szlacheckie pochodzenie widać było w jej postawie, nawet teraz tak mało kobiecej. Syn Tuathy stał opodal siostry i jakby pilnował, by nie zrobiła czegoś szalonego.

Darlen uśmiechnął się i położył smokowi dłoń na ramieniu.
- Chodźcie, musicie odpocząć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 26 Paź 2011    Temat postu:

Raziel zabrał ich do swego domu, gdzie każde z nich znalazło obiecane schronienie, znalazło się także schronienie dla Gallamau, który oczekiwać miał powrotu swojej siostry

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Okolice Cetra Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin