Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Informacje ogólne o świecie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Kroniki Leunion / Informacje ogólne/ Mechanika gry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:48, 23 Lut 2011    Temat postu: Informacje ogólne o świecie

Leunion: HISTORIA I KOSMOLOGIA

Trudno oszacować, kiedy dokładnie świat powstał. Uczeni jednak dopatrują się jego stworzenia, w chwili gdy para demiurgów (istot, przebywających pochodzących z Nadprzestrzeni) Geb i Nut zdecydowała się połączyć swe astralne ciała. Niewiele wiadomo o samych demiurgach, w jaki sposób się sami zrodzili, ani czym tak naprawdę byli.
Wiadomo jednak, że z miłosnego uścisku w, który się połączyli (Geb na dole, Nut nad nią) zrodziły się pojedyncze elementy, z których ostatecznie uformował się świat.

Gdy dzieło stworzenia/ a właściwie zrodzenia świata się dokonało, zaczęły zaludniać go istoty, które nazywać zaczęto bogami. Były to kolejne dzieci Matki Ziemi i Ojca Niebo (jak zaczęto nazywać Geb i Nut), które zaczęły łączyć się między sobą w pary i również dawać potomstwo. Pierwsze zrodzone z tych związków były to wszelkiego rodzaju zwierzęta, niezdolne jednak do założenia jakiejkolwiek cywilizacji – za swoich rodziców uznane były za „nieudolne”.
Musiało minąć kilkadziesiąt tysięcy lat, by na ziemiach Leunionu pojawili się potomkowie, którzy w końcu zadowolili swoich rodzicieli. Byli to przedstawiciele wszystkich długowiecznych ras: elfy, krasnoludowie, smoki, driady- etc.

Za pierwszą wojnę uważa się czasy Buntu Bogów. Wtedy świat zamieszkiwało 30.000 bogów. Pewni badacze historii świata uznają ten okres za czas narodzin „zła”. Większość bogów zaczęła nadużywać swego starszeństwa, władzy jaką mieli nad innymi, młodszymi od siebie istotami. Przestali traktować swoich potomków jako dzieci, lecz jako poddanych- marionetki, nieustannie ingerując w porządek świata. Pragnęli nieustającego uwielbienia swoich majestatów. Z ich spaczonych umysłów, trawionych przez nigdy nie zaspokojony głód władzy zrodziły się pewne istoty, będące ich alterego. Miały pozostać na świecie na zawsze, wpływając na wolną wole ludzi i im podobnych istot. Nazwano je „Pokusami” i to one opętując umysły prowadziły do wojen, oraz innych czynów, które zaburzać miały porządek świata.
Nie wszyscy bogowie byli jednak tacy- postanowili sprzeciwić się tym, którzy wysługiwali się życiem innych istot, nie rzadko bawiąc się cudzym losem. Rozpoczęła się zatem wojna między bóstwami. Zginęło wielu bogów- szacuje się, że wojna zostawiła przy życiu jedynie kilkaset z nich. Zwycięscy postanowili opuścić „skalany ląd” jakim stał się dla nich Leunion i udać się do Nadprzestrzeni, ojczyzny Pierwszych Rodziców. Ci z pokonanych bogów, ciągle trawieni przez dręczące ich pożądania pozostali na ziemi, pozbawiono ich jednak boskiej mocy. Nie wszystkich udało się całkowicie pozbawić nadnaturalnych mocy oraz trawiących ich dusze porządań- ci „upadli bogowie” stali się protoplastami istot takich jak wampiry i wilkołaki, strzygi i inne upiory....oraz ludzie. Ci ostatni jednak zrodzili się z dusz tych bogów, którzy pragnęli odpokutować swą pychę, samouwielbienie. Otrzymali oni ciała słabsze, o krótkim życiu i pozbawionych wszelakich mocy. Dlatego ludzie- ze wszystkich istot najbardziej podatni są na wszelkie pokusy, mimo iż zarówno po stronie złych jak i dobrych znajdują się osoby wywodzące się ze wszelkich ras....

Wg praw Wszechświata istnieje krąg życia- tak jak Geb i Nut tworzą metafizyczny krąg stykając się czubkami palców dłoni i nóg. Dusze zmarłych odchodzą do Nadprzestrzeni, gdzie oczekują ponownego przyjścia na świat w wybranej formie. To dusza decyduje kiedy i pod jaką postacią odrodzi się ponownie. Wyjątkiem są dusze „złych” , którzy nie trafiają bezpośrednio do Nadprzestrzeni lecz od razu dostępują kolejnego wcielenia, w formie niższej i słabszej niż poprzednia. Podania mówią, że świat zakończy się, gdy Geb i Nut mając dość okropności na świecie do którego stworzenia się przyczynili rozłączą swe ciała na wieki.

Od czasu Buntu Bogów czas nadal upływał swoim rytmem. Mijały stulecia, tysiąclecia, kolejne epoki podczas, których pozostałe w Leunion rasy budowały kolejne cywilizacje...oraz walczyły ze sobą. Nadprzyrodzone byty zrodzone z ciemnych stron umysłów bogów nadal krążyły po świecie, popychając mieszkańców świata do popełniania czynów przeciw sobie. Skażony świat budził coraz większą odrazę wśród bogów- w końcu zaczęli stopniowo wycofywać się w cień, pozostawiając swoich potomków samym sobie. Brak ingerencji bóstw, w świat żyjących przyczynił się do stopniowego „upadku” kultów. Wiele boskich imion, oraz osobistości jakie kryły się za nimi poszło w niepamięć- stąd zwie się ich Zapomnianymi Bogami. To czasów obecnych (czyli tych, w których ma miejsce nasza gra) czci się zaledwie garstkę bogów. Mimo to ich imiona, atrybuty, moce- wszystko co się z nimi wiązało uległo zapomnieniu, bądź przeinaczeniu powstałym na luźnej interpretacji oraz wyobraźni kapłanów i wiernych.

Przez Leunion przetoczyło się wiele wojen, jednak największą rolę odegrał Czas Chaosu. Rozpoczął się buntem Mrocznych Elfów. Kilka tysięcy lat wcześniej ich lud został podbity przez swoich „krewniaków”- Elfów Światła. Chodziło o pełne zasobów podziemne kopalnie, o które Lud Elfów światła toczył kilkuset letnią wojnę z krasnoludami. Ostatecznie tamtą wojnę zwyciężyli krasnoludowie- jednak od tamtego czasu dopatruje się początków wzajemnej niechęci obydwu ras. Odbudowawszy swoją potęgę po długiej wojnie nacja Elfów Światła, nadal skora do przejęcia przewagi w świecie zwróciła uwagę na inne źródła surowców, które miały im ją zapewnić.
Już na długo przed tym, przez wzgląd na podziemny styl życia elfy światła żywiły niechęć wobec swoich krewnych uważając ich za „gorszych”. W tamtych czasach Mroczne Elfy wiodły żywot górników, obca była im idea prowadzenia wojen. Żyjąc w podziemiach stronili także, od zewnętrznego świata przez co nie posiadali sojuszy, które mogły by przyjść im z pomocą gdy rozpoczęła się w pewnym sensie „bratobójcza” wojna między dwoma nacjami elfów. Biorąc pod uwagę dwa wspomniane wcześniej czynniki Mroczne Elfy dały się bardzo szybko podbić. Ich zasoby zostały zagarnięte, a naród zamieniony w nację niewolników. Stan taki trwał przez kilka tysięcy lat.

Wtedy narodził się Tsu- Nerr, mroczny elf- bohater swego ludu, który zmobilizował swój lud do walki o wolność. Nawiązał sojusz z krasnoludami, którzy przez wiele lat walki pomagali Mrocznym Elfom, dopóty nie zostali przez nich zdradzeni. Podczas jednej z decydujących walk Mroczne Elfy wycofały się w kulminacyjnym punkcie pozostawiając krasnoludów samych na palcu boju...Niewielu krasnoludów powróciło wtedy do domów z owej bitwy. Znaczące straty poniosły smoki, które stanęły po stronie Elfów Światła. Jednak po tym, gdy Mroczne Elfy chcąc osłabić ich morale zaczęli zakradać się i niszczyć jaja z nienarodzonymi młodymi smoki wycofały się z walki. Stracili wielu swoich, a ciągłe niszczenie gniazd mogło przyczynić się do wyginięcia ich gatunku. Zwłaszcza, że smoki składały jaja dość rzadko. Nie mniej od tamtej pory smoków jest znacznie mniej niż przedstawicieli innych ras. Od tamtej pory też rasa ta poprzysięgła nigdy nie stawać po niczyjej stronie na wypadek kolejnej wojny.

Wojna rozrosła się na wiele ras i nacji, które łączyły wzajemne sojusze- co kilkanaście lat rozwiązywane były przez kolejne zdrady i intrygi, by nawiązać się na nowo...Wojna trwała kilka stuleci- a czas ten nazwano właśnie Czasem Chaosu. Być może historia zakończyła by się tragicznie- całkowitą eksterminacją istniejących cywilizacji...Gdyby nie zainterweniowali bogowie.
Oceanem rozdzieli obydwa kontynenty, na których toczyły się walki. Po środku drogi między nimi ustanowili magiczną barierę – niemożliwą jak dotąd do przekroczenia. Ich kara dla cywilizacji odczytana została jako przestroga, tym samym przyczyniając sie do zakończenia krwawej wojny.

Czas w którym rozgrywa się nasza opowieść dzieje się kilkaset lat po owych wydarzeniach. Cywilizacje na kontynencie Eo’gh na którym toczyć się będzie nasza opowieść nadal próbował odbudować swoją potęgę po Czasie Chaosu. Przyroda dopiero co zaczynała odradzać się po wojennej zawierusze, gdy znowu nadciągać zaczęły niespokojne czasy. Ze wschodu na sąsiadujące królestwa nacierać zaczął koczowniczy dotąd lud Xa’Nu, przemocą chcąc wcielić sąsiadujące ziemie do swojego szybko rozwijającego się imperium.

Źródłem konfliktów było także państwo Arnheimu. Doskonale rozwinięte militarnie, posiadające również główne ośrodki przemysłowe na Eo’gh. Po wielkiej wojnie z Czasów Chaosu stało się ono ośrodkiem nowego kultu mistycznego, którzy przysłowiowym ogniem i mieczem starali się nawrócić pozostałe narody na swoją nową wiarę i narzucić im swoje poglądy- tworząc tym samym wielkie imperium obejmujące cały kontynent, złączone pod „jedyną i słuszną” władzą jaką byli władcy Arnheimu. Nie trzeba dodawać, iż nie wszystkim narodom i nacjom przypadło do gustu owo nawracanie na „właściwa stronę”...


Leunion: STRUKTURA ŚWIATA I PODZIAŁ POLITYCZNY/ RELIGIE I WYZNANIA

Nad Leunionem za dnia świeci słońce, nocą zaś dwa księżyce...Choć niektórzy astronomowie uważają, że jest i trzeci- tylko zupełnie czarny Mruga

Świat kształtem przypomina dysk, na którym znajdują się dwa kontynenty obdzielone od siebie oceanem i niemożliwą (jak na razie Mruga) do pokonania magiczną barierą. Odkąd zostały od siebie oddzielone minęło kilka stuleci, od tamtego czasu mieszkańcy żadnego z lądów nie mają żadnego pojęcia o tym co dzieje się na drugim z nich....Mogą snuć jedynie przypuszczenia, Kontynent na, którym dzieje się akcja zawsze znany był z silnego wpływu i rozwoju ośrodków magicznych oraz religijnych. Był zatem nieco zacofany technologicznie w porównaniu z drugim lądem, na którym mieściło się więcej ośrodków przemysłowych oraz rozwijały się nauki ścisłe. Jak jednak dokładnie wygląda życie na drugim kontynencie? Czy w ogóle istnieje?

Tym, którzy przeczytali temat o historii i kosmologii Leunion wiedzą już, że Naszym bohaterom przyszło zatem żyć w trudnym świecie- wciąż odbudowującym się po „nie do końca spełnionej apokalipsie” (zarówno pod względem gospodarczym jak i natury) , oraz obliczu dwóch nadchodzących wojen, które zagrozić miały istnieniu wielu istot tego świata.....

Kontynent dzieli się na cztery państwa: Xa’ nu, Arnheim, Cymuru oraz Karr’nam.

Znajdujący się na wschodzie Xa’nu jest krajem głownie górzystym i stepowym Stąd też na jego terenie rozwijało się koczownictwo...Do czasu Wielkiej Wojny, po jej zakończeniu władzę nad rozproszonymi klanami przejął ród Asp’arih, dzięki któremu powstawać zaczęły dobrze (jak na tamte warunki) miasta. Ciągle walczące ze sobą klany zaczęły tworzyć spójne państwo. Państwo charakteryzuje dość wysoki przyrost naturalny przez co Xa’ nu są dość liczni. Nauczeni „doświadczeniem” jakim był Czas Chaosu Asp’arih stworzyli na terenie swojego państwa świetnie wyszkolona w alce, zaharowaną w trudnych warunkach, liczebną armię, która w pierwotnym założeniu bronić miała państwa na wypadek gdyby historia miała się powtórzyć. Jednak stale rozwijające się państwo potrzebuje stałych złóż surowców i uprawnych ziem których zaczęło Xa’ nu brakować. Stad też rozpoczęli ekspansję na sąsiednie państwa.

Antropologicznie przyrównać można mieszkańców tego kraju do znanych nam Azjatów, zwłaszcza Mongołów.

Ich wiara opiera się głownie na dość pierwotnym kulcie matki ziemi i ojca niebo. Dominują także praktyki szamanistyczne.

Arnheim.

Rozwojem i techniką przypomina dobrze rozwinięte zachodnie państwo zachodniej Europy za czasów złotej epoki średniowiecza.

Po Czasie Chaosu rozwinął się w Państwie kult mistyczny. Bazuje on na przekonaniu, że Wielka Wojna to kara za uleganie cywilizacji Pokusom, a zarazem przestroga by istoty zamieszkujące Leunion zmieniły swoje podejście do nauk moralnych, które u czasu początków były jedynymi obowiązującymi prawami. Stworzycielem świata, tym który ustanowił zasady moralne oraz ukarał cywilizacje był Anmmenu – jeden prawdziwy bóg, którego zaprzeczeniem były dawne wierzenia. Nurt w dużej mierze oprał się także na mistycznym połączeniu swojego umysłu z bóstwem, by w sensie metafizycznym wynieść go w wyższe sfery i tam złączyć się z panem wszystkiego.

Kult rozwinął się zaraz po Wielkiej Wojnie bazując na wierzeniach prostych istot, które dociec starały się przyczyny tego co nastąpiło w dziejach świata. Odpowiadając na zadawane pytania łatwo przyjął się w samym Arnheimie oraz w niektórych miastach poza jego granicami...W obecnych czasach władza postanowiła wykorzystać popularny kult, łącząc go z nowymi ideologiami – dając tym samym podwaliny „misji” jaką stworzył dla siebie i swego narodu władca. Celem jest złączenie wszystkich narodów kontynentu w jedno mocarstwo, ustanowione na prawach i zasadach ustanowionych przez dynastię Arnheimu....

Cymuru

Przypomina państwo celtyckie, dopiero co wkraczające w wieki średnie-jest zatem bardziej zacofane niż sąsiadujący z nim na północy Arnheim. Widać to chociażby po zabudowie miast gdzie domy stawiane sa z drewna, podobnie jak mury obronne, tymczasem w Arnheim wznosi się budowle z kamienia i cegły.

Po względem wyznaniowym- panują tam kulty dawnych bogów, głownie natury, stad dużą popularnością i poszanowaniem cieszą się druidzi.

Sprawa wyznania jest głównym powodem, dla którego Cymuru znajduje się w stanie wojny z Arnheim. Życie w tym kraju utrudnia także fakt ciągłych najazdów drugiego z sąsiadów Xa’nu, który regularnie niszczy i plądruje mniejsze przygraniczne miasta i wsie.


Karr’nam

Jest państwem znajdującym się na zachodzie kontynentu w dużej mierze umiejscowionym na wyspach- stąd też popularnym rzemiosłem w tym kraju jest żegluga- a co za tym idzie Karr’nam jest ojczyzną piratów.
Od pozostałych sąsiadów kraj odgradza pasmo trudnych do przebycia gór – przez co Karr’nam jest na razie wolny od wszelkich ,zaawansowanych działań wojennych.

Kraj najbardziej zaawansowany ze wszystkich – najszybciej odbudował się po zawierusze Czasu Chaosu , a to za sprawą tego iż na terytorium kraju pozostało wielu postępowych naukowców. Wiele miast Karr’nam robi zatem wrażenie- jednak tych większych i znajdujących się na wyspach, lub nad brzegiem oceanu. Na terenach należących do stałego lądu kontynentu znajduje się wiele terenów stepowych, bądź pustynnych na których życie wiodą nomadowie- zazwyczaj ludzie za jakieś wykroczenia wyklęci ze społeczności dużych „cywilizowanych„ miast.

Obecnie mieszkańcy Karr’nam to w większości wszelkiej maści czarodzieje, którzy zbyt zajęci są doskonaleniem swojego rzemiosła by skupiać się na sprawach wiary- są zatem w dużej mierze ateistami, bądź agnostykami. Wyjątek stanowią plemiona nomadów, którzy praktykują szczątkowe wersje kultu dawnych bogów...

Antropologicznie ludność Karr’nam jest dość zróżnicowana: spotkać tam można ludzi białych, ale w większości są to ludzie o cerze śniadej, bądź bardzo ciemnej.

Kwestia innych ras

Przedstawiciele pozostałych ras nie posiadają odrębnych miast- zamieszkują terytoria wyżej wymienionych państw, koegzystując wraz z „ludzkimi” mieszkańcami...Owa koegzystencja różnie się układa- zważywszy na fakt, iż jak wspomniałam są to czasu dość ciężkie dla mieszkańców kontynentu. Państwa, miasta rozwijają się ale gorzej sprawa ma się ze zniszczoną naturą, która zwyczajnie nie nadąża nad postępem cywilizacji...Stad trudno o cokolwiek, zwłaszcza na prowincjach, gdzie każdy dzień jest walką o przetrwanie. Życie codzienne nie rozpieszcza, a koszt jego utrzymania jest wysoki (podatki), stad wielu mieszkańców żyje w nędzy. Każdy musi radzić sobie jak umie, dlatego też obcy są zazwyczaj traktowani jako potencjalni wrogowie. Jeśli ludzie tworzą zamknięte społeczności, tym bardziej robią to przedstawiciele innych ras, które zamieszkują wyznaczone przez siebie terytoria. „Najlepiej wiedzie się” krasnoludom, smokom , oraz mrocznym elfom, którzy zamieszkują terytoria raczej trudnodostępne, nie za chętnie zasiedlane przez inne nacje...Stad bierze się przekonanie, że im żyje się lepiej, podczas gdy reszcie populacji ledwo udaje się związać koniec z końcem. Dlatego też gdy zjawiają się w okolicach sa postrzegani na wiele ataków , czy prześladowań....ale co nie oznacza, że reszta ras jest wolna od uprzedzeń... Czasem zdarzają się miejsca, które zamieszkują przedstawiciele różnych ras- jest to jednak zamknięte, hermetyczne społeczeństwo, do którego nie wpuszcza się nikogo z zewnątrz...

Prócz wymienionych w systemie naszej gry stworzeń istnieją oczywiście i inne rasy, nacje jak ogry, gobliny, nimfy, wiwerny- możecie je zatem uwzględniać w swoich psotach, lub nie zdziwcie się gdy się pojawia, a nie były wcześniej opisywane!!!

Jeśli chodzi o kwestię wierzeń....Jeśli chodzi wampiry, wilkołaki – to rzecz jasna nie wierzą one w nic...poza sobą i swoją mocą (było to po części wyjaśnione czemu).

Podobnie jest z krasnoludami i mrocznymi elfami. Ci pierwsi przyjmują do świadomości istnienie pewnych bóstw, jednak nie są oni zbyt pobożni- elementy jakiegokolwiek kultu nie przejawiają się w jakimkolwiek aspekcie życia codziennego  Ewentualnie w pewnych rytuałach przekazywanych z dziada pradziada np., przy nadawaniu dziecku imienia, ale to rzadkość. Robi się to bardziej z tradycji niż wiary- rzadko też pamięta się o znaczenia owego rytuału (słowem to pusta tradycja- tak było, jest i będzie bo tak dziad robił, pradziad etc).

Mroczne elfy znani są w obecnych czasach jako wojownicy i raczej nie zwracają sobie głowy wierzeniami. Jednak ze względu na matriarchalna strukturę swojego społeczeństwa wyznają wyłącznie kult Matki Ziemi- na swoje potrzeby, mocno jednak wypaczyli znaczenie owego kultu. Geb otrzymała nowe imię Badb i jest raczej krwawą boginią wojny niż matką ziemią (choć najczęściej zwą ją po prostu „Matką”)

Smoki kultywują, przekazywany sobie z pokolenia na pokolenie kult opierający się na tzw zapomnianych bogach- wiele imion jednak uległo zatarciu, transformacji i jest jedynie raczej symboliczną formą oddawania czci siłą wszechświata niż kultem konkretnych bogów. Jedynie u nich jednak przerwał kult Geb i Nut w niemal nie zmienionej formie i darzą go największą czcią.

Elfy Światła i driady czczą z kolei bóstwa i duchy natury- ze względu na silny tych istot z siłami przyrody. Popularnym autorytetem są u nich druidzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pią 19:53, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Kroniki Leunion / Informacje ogólne/ Mechanika gry Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin