Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yenne i Voghn
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Sibiu / Akademia & Biblioteka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:21, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Gdy tylko mężczyzna zniknął między regałami, elfka wstała ze swojego miejsca i ruszyła za nim. Nie powiedziała swojemu towarzyszowi nawet słowa. Byli sami pomiędzy regałami. Podeszła do niego i powiedziała spokojnym, zimnym tonem:

- A jednak cię znam... choć nie bezpośrednio oczywiście...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:26, 19 Wrz 2011    Temat postu:

-Musi mnie pani z kimś mylić...-odpowiedział tamten.

Tymczasem półsmok zaobserwowaszy dziwne zachowanie swojej towarzyszki , chwilę potem ruszył za nią. Zauważywszy cih rozmawiających ze sobą, nie chcąc im bezpośrednio przeszkadzać obserwował ich i przysłuchiwał się ich rozmowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:28, 19 Wrz 2011    Temat postu:

- Sztylet... czarny sztylet... jesteś z Bractwa... -powiedziała lodowatym tonem. Podeszła bliżej mężczyzny mierząc go chłodnym spojrzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:32, 19 Wrz 2011    Temat postu:

-Nadal nie wiem o czym mówisz...-mężczyzna odgrywał wybraną przez siebie rolę. Słysząc czego rozmowa dotyczy Voghn najostrożniej jak tylko potrafił schylił się po ukryte w cholewach butów sztylety. Jeden z nich zatknął sobie za pas i zakrył koszulą, drugi trzymając w dłoni starał się stać z nim tak by nie zwrócić uwagi kogoś postronnego na fakt, iż trzyma w ręku gotową do użycia broń.
Nieznajomy odłożywszy księgi na miejsce starał się wyminąć elfkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:35, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Gdy był blisko niej chwyciła go za poły kurtki i rzuciła nim o najbliższy regał - fart chciał, że regał stał akurat przy ścianie.

- Mnie nie oszukasz... Jak dotrę do Lorcana? - syknęła zajadle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:43, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Mężczyzna wstał z miejsca i poprawiwszy się (ubranie, torbę etc) poszedł do elfki. Podeszłszy do niej bliżej nieoczekiwanie wyciągnął skądś przyszykowany wcześniej sztylet i pchnął elfkę w brzuch.

Widząc co się dzieje Voghn zareagował ruszając z miejsca w ich stronę, niestety nieco za późno. Chwyciwszy obydwa sztylety w dłoń, nie dbając już o to czy zwróci na siebie czyjąś uwagę czy też nie zaatakował przeciwnika. Miał tylko nadzieję, że cios jaki otrzymała elfka nei był powazny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:52, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Perfidnie trafił w żołądek. Była tylko wdzięczna losowi, że nie jadła nic od śniadania - gdyby zjadła posiłek przed wyjściem, byłoby kiepsko. Niemniej poczuła jak krew napływa jej do ust i cienką stróżką spłynęła z kącików po brodzie... Przycisnęła rękę do rany. Gdy odsunęła ją na chwilkę zobaczyła, że cała jest pokryta krwią...

"Cholera! Cholera! Cholera!" - krzyczała w myślach. Bolało, nie da się ukryć, ale walczyła z tym.

Nie zwróciła uwagi, czy mężczyzna znów ją zaatakuje, ale doskoczyła do niego i chwyciła w dłoń ostrze jego sztyletu (niczym lady Stark w obronie Brana) a drugą rękę zacisnęła na gardle mężczyzny...

- Gadaj... - syknęła a z jej ust znów spłynęła krew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:59, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Trzymając obydwa sztylety w gotowości z jeden strony caly czas uwaznie obserwował mężczyznę by nei przeprowadził kolejnego ataku. Przez chwilę kątem oka spojrzał na Yenne, dokładniej na jej nową ranę. Wtedy w jego oczach mogła dostrzec narastającą ściekłość, zarówno na niego jak i na siebie, że nie zaragował w porę by ją przed tym ochronić.
-Nic ci nie powiem- powiedział mężczyzna. -Dziś miałaś się niczego jeszcze nei dowiedzieć. Tylko przypadek sprawił, że wydało się to kim jestem. Ale tak jak powiedziałem, niczego ci nie powiem...sami dadzą ci znać gdy nadejdzie odpowiednia chwila...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:03, 19 Wrz 2011    Temat postu:

W jej oczach można było zobaczyć wściekłość i furię. Nienawiść. Nie zważała na krew, która barwiła jej suknię czerwienią, ani krople kapiące na podłogę z jej dłoni. To było bez znaczenia...

- Gadaj psie.... - mocniej zacisnęła palce na jego szyi - ...to twoja ostatnia szansa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:11, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Zaraz potem poczuła silne, zdecydowanie szarpnięcie do tyłu, oraz ruchy które przejęły kontrolę nad jej rękoma tym samym oswabadzając gardło zbira, oraz zmuszając do wypuszczenia sztyletu. Zaraz potem poczuła jak zostają siłą wygięte do tyłu i przytrzymane. Półsmoka spotkał podobny los, nie mniej nie będąc rannym miał więcej siły by walczyć. Zaraz potem, podobnie jak elfka został obezwładniony przez dwóch drabów. Jedynym pocieszeniem w całej sytuacji był fakt, iż wraz z nimi ujęto również rzezimieszka posiadający sztylet należący do Bractwa.

-Jesteście aresztowani, za zakłócanie spokoju oraz stwarzanie niebezpieczeństwa w miejscu publicznym- odezwał się mocny męski glos, należący jak się potem okazało do kapitana tutejszej straży.

-Uważajcie z tym co robicie, ona jest ranna- krzyknął do niego półsmok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:17, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Yenne próbowała się szarpać. Była przecież tak blisko... tak blisko celu... Szarpnęła się mocniej, co w efekcie skończyło się ingerencją strażnika, który drewnianą pałką uderzył elfkę w brzuch. Pech chciał, że w niedawno co otrzymaną ranę. Zabolało. Poczuła piekielnie silny ból. Wypluła krew na podłogę. To było ostatnie co zapamiętała, bowiem chwilę później oszołomiona bólem i utratą krwi, osunęła się bez przytomności w ramionach strażnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Sibiu / Akademia & Biblioteka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin