www.portalfantasyrpg.fora.pl

bodzia_piratka13 · Wysłany: Nie 0:41, 06 Mar 2011 Temat postu:

"Szósty zmysł" widziałam bardzo dawno temu i nawet czytałam książkę która chyba powstała na podstwawie filmu (tego nie pamiętam dokładnie, bo to też dawno temu było) - chętnie bym sobie odświeżyła ten film, ale mam tyle filmów, których ani razu jeszcze nie widziałam, bo sie zebrać nie mogę, więc tym bardziej nie mogę się zebrać do oglądania ciekawszych filmów po raz kolejny...

Triinu · Wysłany: Nie 0:57, 06 Mar 2011 Temat postu:

bodzia_piratka13 · Wysłany: Nie 1:26, 06 Mar 2011 Temat postu:

Też tak mam, ale akurat "Szósty zmysł" nie zalicza się do mojego kanonu ukochanych filmów, które muszę przynajmniej raz na rok sobie odświeżyć takich jak "Władca pierścieni", "Indiana jones", "Matrix" czy mniej ambitna "Mumia" która bardzo mi przypadła do gustu Mruga

P.S. Wiedziałam, że czegoś mi brakuje w tej ankiecie - filmy przygodowe zostały brutalnie pominięte!!!

Rutlawski · Wysłany: Nie 11:34, 06 Mar 2011 Temat postu:

Dlatego nie przepadam za ankietami Jezyk

AnKapone · Wysłany: Nie 13:14, 06 Mar 2011 Temat postu:

Rutlawski · Wysłany: Nie 13:20, 06 Mar 2011 Temat postu:

A ja sobie wczoraj włączyłem "Grudge".

Jednak niewiele z tego wyszło, bo byłem po piwie, a strona miała tylko ćwiartkę filmu Wesoly

AnKapone · Wysłany: Nie 13:23, 06 Mar 2011 Temat postu:

Boshe... oglądałam "Grudge" ze dwa razy. Wersję zarówno amerykańską, jak i japońską. Po prostu płakałam ze śmiechu. I nie mogłam się powstrzymać.

bodzia_piratka13 · Wysłany: Nie 13:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

Widziałam tylko amerykańską wersję tego filmu - ten raz wystarczy mi na długo...

Z nowych rzeczy ostatnio siedzę i oglądam "Z archiwum X" - jestem na 5tym sezonie Wesoly

Wolę sobie odpalić 2 odcinku serialu niż film, bo film trzeba obejrzeć do konca, a serialu w razie czego obejrzę 1 odcinek zamiast dwóch i jest dobrze - nie wisi nade mną coś niedokończonego.

AnKapone · Wysłany: Nie 22:34, 06 Mar 2011 Temat postu:

Archiwum jakoś nigdy mnie nie pociągało, nawet nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego. Za to z wieeeeelką przyjemnością oglądałam "Czy boisz się ciemności" i to magiczne intro na początku... mmmm... rozmarzyłam się, może sobie ściągnę parę odcinków?

bodzia_piratka13 · Wysłany: Nie 23:24, 06 Mar 2011 Temat postu:

Oj tak - jak byłam mała uwielbałam ten serial Wesoly

Archiwum też mnie pociąga jako ten zakazany owoc - mama zabraniała mi tego oglądać. Ostatnio skombinowałam sobie "Opowieści z krypty" - kolejny z listy zakanych rzeczy Wesoly

Jestem wielką fanką strażnika krypty Wesoly

AnKapone · Wysłany: Nie 23:43, 06 Mar 2011 Temat postu:

"Opowieści z krypty" to też było coś. I było coś podobnego do tego, chyba "Sok z żuka" się nazywało. Nie mam na myśli filmu, tylko serial.

Triinu · Wysłany: Pon 0:58, 07 Mar 2011 Temat postu:

bodzia_piratka13 · Wysłany: Pon 23:23, 07 Mar 2011 Temat postu:

"Sok z żuka" widziałąm kreskówkę, ale za dokładnie jej nie pamiętam...

Z seriali z dzieciństwa chciałabym sobie jeszcze "Czynnik PSI" obejrzeć, a w ramach obejrzenia czegoś nowego zobaczyć "Strefę mroku" - to ponoć coś podobnego do opowieści z krypty...

AnKapone · Wysłany: Śro 16:46, 09 Mar 2011 Temat postu:

Byłam wczoraj na "Wojnie żeńsko-męskiej". Tak jak pierwsza połowa była całkiem niezła, druga okazała się obleśną pornografią :hamster_puke:

i to w słabym wykonaniu. Gdyby nie to, że na film poszłam za darmo, to żałowałabym wydawać na coś takiego pieniądze. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, dlaczego jednak nie chodzę na polskie "komedie" i tu nie wiem czy pasuje dopisek 'romantyczna'.

bodzia_piratka13 · Wysłany: Wto 17:05, 15 Mar 2011 Temat postu:

Hm...najnowszą polską komedią jaką widziałam była "Kołysanka" - nastawiłam się na fajny film (w końcu Juliusza Machulskiego) a tak naprawdę niewiele sie w nim działo, niby było kilka śmiesznych scen, ale bardzo się rozczarowałam...a komedii romantycznych raczej nie oglądam, zwłaszcza polskich, choć przyznaję, że "Nigdy w życiu" tio fajny, lekki film dobry na poprawę humoru Wesoly

czyli wyjątek potwierdzający regułę...

Przypomniało mi się - ostatnio widziałam polską komedię pt.: "Kup teraz", jest to film o ludziach kupujących wiele rzeczy na portalach internetowych, fajnie się ogląda Wesoly